KS Avia Kamionki - strona nieoficjalna

Warta Śrem – AVIA Kamionki 2:1 (1:1)

W sobotę seniorzy AVII wybrali się do Śremu na mecz z miejscową Wartą. Spotkanie zaczęło się od szybko straconej bramki. Seria niepewnych interwencji defensorów pozwoliła wejść napastnikowi gospodarzy pod samą bramkę, co sprokurowało niebezpieczną sytuację, gdy wyniku równoczesnej próby odebrania mu piłki przez naszego obrońcę i bramkarza, ten drugi sfaulował, czego konsekwencję był rzut karny i wynik 0:1. Wyrównaliśmy jeszcze około 20 minuty, a wynik w drugiej połowie ustalili gospodarze – wynik mniej więcej odpowiada sile drużyn zaprezentowanej na boisku.

Tyle o wyniku, bo nie o to przecież chodzi. W naszym zespole było testowanych czterech nowych zawodników, w tym trzech po raz pierwszy i każdy z nich zaprezentował się przyzwoicie. Konkurencja w zespole jest duża, gdyż na papierze mamy trzydziestu zawodników, a na sparingu po raz kolejny było ich ponad dwudziestu. Cieszy również frekwencja na treningach oraz atmosfera w drużynie – ponad kilkunastu do dwudziestu kilku zawodników na każdym treningu cieszy, a ale i budzi pytania jaką kadrę zestawić, więc nie ma lepszej okazji, niż to właśnie na sparingach udowodnić, że komuś należy się gra.

Jastrząb Rudniki - AVIA II Kamionki 1:4 (1:2)

Seniorzy AVII II swój mecz rozegrali w niedzielę w dalekich Rudnikach, gdzie naszym rywalem był miejscowy Jastrząb prowadzony przez naszego ex-zawodnika Damiana Koniecznego. Meczu nie widziałem, a że zasięgnięte oceny od reprezentantów obu drużyn są skrajnie odmienne, więc skupmy się na faktach.

Gospodarze jako pierwsi zdobyli prowadzenie, ale potem strzelaliśmy już wyłącznie my, acz trzeba zauważyć, że gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Jeszcze przed przerwą strzeliliśmy dwie bramki, a że skuteczność naszej drużyny w drugiej połowie była identyczna mecz zakończył się wynikiem 4:1. O tym co najważniejsze, a więc o samej grze więcej nie wiem. W AVII II również konkurencja o miejsce w składzie zapowiada się większa, niż kiedykolwiek dotychczas.

U’2001 - W niedzielę na boisku w Kamionkach grali trampkarze…

Niedzielne granie rozpoczęła nasza najstarsza młodzież. W drużynie pokazały się nowe osoby, co było potrzebne zwłaszcza tej drużynie spośród drużyn młodzieżowych. Zaprezentowali się nowi, a co cieszy szczególnie, drużyna wzmocni się nie tylko ilościowo, ale i jakościowo, gdyż widać, że nasi nowi koledzy mogą sporo wnieść do drużyny. Jeśli tylko nie odejdzie nikt osób grających w zeszłym roku, wysiłek osób starających się o wzmocnienie drużyny nie pójdzie na marne i powinniśmy odnotowywać lepsze wyniki niż jesienią.

U’2005 AVIA Kamionki – Lotnik Poznań 3:2

Po trampkarzach na boisko weszli nasi najmłodsi ligowcy (i jeszcze nie ligowcy), a więc chłopcy z roczników 2005-2008, a naszym rywalem byli zaprzyjaźnieni z nami sąsiedzi z Głuszyny reprezentujący zespół Lotnik Poznań. Tu o wynik nie chodziło, ale o dobra zabawę i aktywne spędzenie czasu. Na Orliku w Kamionkach licznie stawili się zarówno zawodnicy jak i widzowie, i jak zawsze w takich sytuacjach było wiele pozytywnych emocji. Z sąsiadami z Głuszyny planujemy widywać się częściej, by pogłębiać dobre relacje dobrosąsiedzkie i wspólnie aktywować naszych najmłodszych do czynnego wypoczynku.

U’2003 AVIA Kamionki – Kotwica Kórnik 7:2

Niedzielne granie na Orliku zakończyli najmłodsi. Rywalem naszych Młodzików byli nasi sąsiedzi z Kotwicy Kórnik prowadzeni przez zaprzyjaźnionego z nami trenera Leszka Garstkiewicza. Mecz rozpoczął się od wymiany ciosów, ale od stanu 2:2 bramki strzelaliśmy już tylko my. Nasi goście mogli liczyć na doping dość licznie wspierających rodziców, a że chłopcy i trenerzy obu zespołów znają  się ze szkół, poprzednich mecz ligowych i turniejów halowych, to mecz toczony był w dobrej atmosferze, a trenujący spotkanie trener Krzysztof Pancewicz udzielał rad jak powinni się zachować w danej sytuacji nie tylko zawodnikom AVII, ale i naszym gościom.  Widząc jak pierwsze skrzypce w drużynie Kotwicy pierwsze skrzypce grają zawodnicy Kledzik i Joachimiak, którzy w barwach AVII grali w 2011 roku (patrz zdjęcie), serce też się radowało – bo to trochę tacy nasi.

W tygodniu trenujemy jak dotychczas, a w najbliższy weekend po raz kolejny wszystkie drużyny z Kamionek spotykają się na weekendowe granie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [687]
• DO