…arcyważne zwycięstwo z bardzo silnym rywalem
W sobotę zagraliśmy pierwszy z meczy „o wszystko”. Tak się złożyło, że przyszło nam grać dwa weekendy pod rząd dwa najważniejsze mecze tego sezonu, przy czym ten z minionej soboty uważaliśmy za trudniejszy. Wbrew temu co mówi tabela naszym zdaniem my i Polonia II Środa to dwa najmocniejsze drużyny naszej grupy, przy czym gdybyśmy przed meczem mieli wskazać mocniejszą z tych dwóch najmocniejszych to wskazalibyśmy na Polonię. W naszych głowach był jakiś kompleks Polonii – to Polonia wyeliminował nas jesienią z okręgowego Pucharu Polski, a i w lidze jesienią wysoko z nimi przegraliśmy (i to, że w tamtym meczu nie strzeliliśmy karnego i już pierwszej połowie nasz zawodnik dostał czerwoną kartkę niczego nie zmieniało). Polonia II Środa to zaplecze trzecioligowej drużyny i albo mylimy się w realiach, albo w takich rezerwach grają ludzie nieprzypadkowi, którzy są na każdym treningu i raczej nie trenują tam ludzie, którzy naprzykład co trzeci tydzień nie trenują bo mają zmianową pracę („masz taką pracę to Ci dziękujemy, ale na Twoje miejsce czekają inni – może na dziś nie tak dobrzy, ale nas interesują rokujący, rozwojowi, którzy nie są najlepsi na dziś, ale którzy będą lepsi dzięki treningów i będą mogli wejść do pierwszej drużyny. Nas nie interesuje zawodnik dobry na A-klasę, czy okregówkę - nas interesują zawodnicy na III ligę” – prawdopodobnie coś takiego usłyszałby zawodnik, któremu praca przeszkadza w treningach).
Ale wróćmy do soboty. W sobotę było wszystko by zobaczyć dobry mecz – dwa najlepsze zespoły w lidze, z których nikomu podział punktów nic nie dawał, dobra pogoda do grania, chyba najlepsza murawa na poziomie A-klasy, o którą w Kamionkach dba firma TRAWMAR oraz bardzo dobrzy sędziowie, którzy jak się później okazało wzorcowo prowadzili zawody (inna sprawa, że trudnej roboty nie mieli, gdyż oba zespoły chciały grać w piłkę). Zaczął się mecz, który od początku stał na dobrym poziomie. Początek meczu należał do Polonii czego efektem w 12 minucie było prowadzenie zdobyte przez gości. Później jednak gra AVII zaczęła wyglądać coraz lepiej, a w 32 minucie doprowadziła do remisu. Pierwsza połowa na remis ze wskazaniem na AVIĘ.
Remis nikogo nie zadawał co było widać w postawie obu drużyn, a przez głowę przeszła myśl „oby się nie okazało, że dwie najlepsze drużyny grają mecz o drugie miejsce”. AVIA wydawała się nieco mocniejsza i to właśnie gospodarze uzyskali prowadzenie w 59 minucie. Im bliżej jednak końca tym bardziej zaczęła naciskać Polonia i chęci zespołowi gości odmówić nie można, ale wynik nie uległ zmianie.
Z przebiegu meczu wynik chyba sprawiedliwy, chociaż w końcówce goście naprawdę walczyli do końca i mecz trzymał w napięciu do ostatniego gwizdka. Polonia II Środa po sobotnim meczu ma sześć punktów mniej od Czarnych, jeden mecz rozegrany więcej i gorszy bilans meczy bezpośrednich, i tylko kataklizm mógłby sprawić, że Czarni zgubią tyle punktów (musieliby w ostatnich pięciu meczach co najmniej dwa mecze przegrać i jeden zremisować), by Polonia ich wyprzedziła, a co za tym idzie można uznać, że Polonia II Środa od soboty nie liczy się już w walce o awans.
W walce o awans pozostają Czarni Czerniejewo i AVIA Kamionki. AVIA prowadzi w tabeli, ale Czarni mają rozegrany o jeden mecz mniej i to Czarni statystycznie są bliżej awansu, ale już za tydzień w Czerniejewie bezpośredni mecz między Czarnymi Czerniejewoi AVIĄ Kamionki, a AVIA jest lepszym zespołem – przyjedziemy, zwyciężymy, udowodnimy.