KS Avia Kamionki - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Wyszukiwarka

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 45, wczoraj: 38
ogółem: 1 734 233

statystyki szczegółowe

Relacja spotkania

herb AVIA Kamionki
5:2
(3:1)
herb Poznań FC
AVIA Kamionki   Poznań FC

2016-05-22, 11:00

Czas spotkania: 90 min.

AVIA II Kamionki – Poznań FC 5:2 (3:1)

 

W niedzielę podejmowaliśmy Poznań FC – zespół, z którego pomocy i rad korzystaliśmy pięć lat temu, czyli tuż po naszym powstaniu. Czas jednak płynie – dziś mamy zespół w A-klasie, a i w B-klasie udzielamy lekcje tym, od których sami się uczyliśmy.

 

Nie sądzę, by nasz niedzielny rywal nas zlekceważył, ale jeśli któryś z zawodników PFC postrzegał nas jedynie na podstawie tabeli, to może do dziś po sobotnim gongu chodzić po Poznaniu powtarzając do siebie pytanie „ale jak…?” A odpowiedź jest bardzo prosta – już w rundzie jesiennej kilka meczów przegraliśmy naprawdę pechowo, a dodatkowo zimą przebudowaliśmy się, wzmocniliśmy, uczciwie przepracowaliśmy, a w niedzielę zagraliśmy dobry mecz. Wygraliśmy 5:2, a powinno być 5:1, gdyż rywal drugiego gola uzyskał po faulu, którego się nie wypieramy, ale nie wiemy dlaczego został podyktowany rzut karny – zawodnicy twierdzą, że faul owszem był, ale dobry metr za polem karnym. Ale po kolei…

 

Przed meczem czuliśmy się na tyle mocni, że do meczu wystąpiliśmy wcale nie w najmocniejszym składzie – decydowały obecności na treningach i chęć przetestowania ustawień. Prowadzenie uzyskaliśmy już w 4 minucie. Rajd prawą stroną Dawida Kubiaka, walka do końca, dośrodkowanie i zamknięcie akcji przez Mateusza Lulkę i było 1:0. W 22 minucie Lula wbiegł w pole karne, by strzelić swojego drugiego gola, ale został sfaulowany, a karnego na gola zamienił Maciej Matuszalski. W 30 minucie goście łapią kontakt, ale już dwie minuty później Dawid Kubiak znów pokazuje co znaczy walka końca, poszedł za zdawałoby się straconą już piłką, wyprzedza interweniującego bramkarza i ten zamiast za piłkę chwyta naszego zawodnika za nogę. Karny. Tu trzeba powiedzieć, że trener gości niepotrzebnie miał pretensje do bramkarza, bo Dawid rzeczywiście pojawił się „znikąd”. Znów karny i znów karnego na bramkę zamienia Maciej Matuszalski tym razem dla odmiany posyłając piłkę w prawy róg. Tu dwa słowa o naszych bokach pomocy. Testowaliśmy to już w meczu z Orkanem Manieczki, ale naprawdę dobrze, bardzo dobrze, odpaliło to właśnie w tym meczu. Na lewej pomocy zagrał Mateusz Lulka (gol i wywalczenie karnego). Na prawej Dawid Kubiak (asysta i wywalczenie karnego), przykład tego jak powinno się walczyć do końca. Jakże chciałoby się mieć jeszcze drugiego takiego Kubiaka w zespole – na szpicę. W tym miejscu zaznaczmy, że w drużynie Poznań FC w obonie grali: na prawej obronie w drużynie rywali grał Piotrek Koczorowski, nasz były zawodnik, pierwsze historyczne wypożyczenie, oraz Paweł Lisiecki - jeden z osiemnastu założycieli AVII Kamionki. W drugiej połowie zdjęty został wspomniany Dawid Kubiak i lekko przeorganizowaliśmy skład. W 63 minucie gola bezpośrednio z rzutu rożnego strzela nasz kapitan Jasiu Wierzbiński, a w 69 minucie po stracie piłki przez rywala jakieś 25 metrów od ich bramki Rajmund Sobkowiak decyduje się na strzał, precyzyjny strzał i było 5:1. Później wspomniany wcześniej karny, ale tak naprawdę cały czas mecz był przez nas kontrolowany.

 

To czego można się doczepić w tym meczu to niewidoczny napad. Poza tym bardzo dobry mecz. Na bramce po 45 minut zagrali powracający po kontuzji Maciej Duda, który zagrał po raz pierwszy w tej rundzie i Diego - obaj poprawnie. Bardzo dobrze zagrała obrona (niepotrzebny faul w drugiej połowie dający karnego nie zmienia co najmniej dobrej oceny za cały mecz). Dużo efektywnej pracy wykonywali nas środkowi pomocnicy. Kierownikiem drużyny była Asia Karolczak. Ciekawostką jest, że w drużynie rywali grał zawodnik z Jemenu, a w naszym zespole zagrał, zresztą bardzo dobry mecz, Maged Alborihi, który urodził się w Polsce, i którego matka jest polką, ale którego ojciec pochodzi własnie z Jemenu.

 

Po meczu prezes Marek Gołębiewski, który wziął na siebie, odbudowę drużyny i odpowiedzialność za jej wyniki w rundzie wiosennej wcielając się w rolę trenera-ratownika zakomunikował, że nie jest w stanie dalej prowadzić drużyny. Odpowiedzialność za wyniki i samodzielne prowadzenie drużyny przejmuje Rajmund Sobkowiak. Treningi już od początku były prowadzone przez obydwu wspólnie, a zmiana planowana już wcześniej, także niemożność prowadzenia treningów jedynie przyspieszyła o tydzień te decyzję (przekazanie miało nastąpić po awansie w tabeli, a to zakładamy, że nastąpi w najbliższą niedzielę). Drużyna zostaje w bardzo dobrych rękach. W czasie przygotowań Rajmund pokazał się z bardzo dobrej strony i jako trener i jako grający zawodnik – świetnie przygotowane treningi, kontakt z drużyna i praca własna nad sobą (zrzucenie niemal 20 kg wagi i wyznaczenie sobie ambitnego celu zredukowania do 10% tkanki tłuszczowej) – wymaga od innych, ale zaczął od siebie.

 

Zapraszamy na najbliższy mecz, w niedzielę o godz. 11.00 w Kamionkach.

  Informacje o kadrze AVIA Kamionki

1. Duda Maciej  zmiana 46" Sesar De Hoyos DIEGO   
2. Konieczka Krystian KRISS   
3. Alborihi Essam MAGED   
4. Bartoszewski Michał ??ta kartka   
5. Chochowski Maciej (M)   
6. Sielicki Adam   
7. Wierzbiński Jan kapitan bramka   
8. Kubiak Dawid  (2 asysty) ??ta kartka  zmiana 47" Zamiar Mateusz   
9. Sobkowiak Rajmund bramka  zmiana 88" Cłapa Damian (M)   
10. Lulka Mateusz (M) bramka  (1 asysta)   
11. Matuszalski Maciej (M) bramka bramka  zmiana 63" Garczyński Krzysztof   

Komentarzy [0]

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Wyniki

Brak danych.

Tabela ligowa

Poznań » wschód

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Najnowsza galeria

2016-10-22 AVIA Kamionki - Czarni Czerniejewo 6:2 (1:0)
Ładowanie...

Buttony